--»

7Fail · 2012-01-23 13:58:15

Wychodząc z PC w Pallet Town ruszam ku jeziorku, by potrenować mojego Gligar'a. Uradowany tym, że zaraz mój pokemon będzie silniejszy, a przynajmniej mi się wydaje, wesołym krokiem ruszam ku nowej ,,przygodzie''. Oczywiście nie zapominam wypuścić Gligar'a z pokeball'a, by mu powiedzieć, że niedługo będzie musiał się namęczyć.
- Gligar - Zaczynam patrząc na to coś, co dziwnie w powietrzu się unosi - Zaraz będziemy trenować, cieszysz się?

Azyl · 2012-01-23 14:07:19

Gligar odpowiedział z zachwytem i ruszył żwawo w stronę jeziora. Żeby dotrzymać mu kroku musiałeś za nim biec. Po długiej chwili zobaczyliście wielkie pole bitwy a obok niej sala do treningu.

7Fail · 2012-01-23 20:52:26

No cóż, wkroczyć na te szalone ziemie trzeba, więc i ociągać się nie można, a także uczynię, że już na te ziemię wstępuję śmiało i uśmiechem swym do pokemona się zwracam.
- No cóż mój kompanie, czas, by ciało i ataki swe wzmocnić, więc i do dzieła ruszajmy!
I takoż poczyniłem
---
Wiem, teraz pisać w treningu xD
I tak... wiem... chińsko napisane xD

Azyl · 2012-01-23 20:57:00

Gligar jak zawsze pierwszy musiał być w Sali. Ty zaraz go dogoniłeś lecz twój towarzysz Allan ciągnął się za wami z wielkimi bagażami na plecach.

Przep...raszam że... tak... wolno idę - powiedział wyraźnie zmachany.

Weszliście już wszyscy do sali treningowej ...

7Fail · 2012-01-24 17:52:16

Po udanym treningu udaję się do Centrum Pokemon w celu odebrania swoich 2 dzielnych towarzyszy. W końcu ich nie zostawię, choć tego Venonat'a... hmmm... nie-e. Podobno ma fajną ewolkę, a tak poza tym... KIM KURNA JEST TEN CZŁEK, CO ZA MNĄ ŁAZI?! Będę mało mówić, może się odczepi...
- Gligar, jak tam po treningu? - Shit! Nie wyszło, ale przynajmniej zapytałem swojego najulubieńszego poka, jak tam u niego.
----
Czy można nie pisać w PC, w końcu tylko tam wchodzę, odbieram poki i idę dalej. Myślę, że w tej sytuacji nie jest to wymagane, więc proszę o jakieś przyspieszenie sytuacji...

Azyl · 2012-01-24 21:12:55

[Ok]

Gligar wyraźnie przybrał w siłach i był gotów do dalszej wędrówki.

Kurczę, chciałbym złapać jakiegoś pokemona ... - powiedział z żalem twój kompan gdy odbierałeś pokeballe u Siostry Joy.

7Fail · 2012-01-25 13:05:14

Idę i idę, a dobija mnie fakt, że tek cosiek idzie za mną... a więc co chwilę na niego spoglądam mając nadzieję, że moje spojrzenia go odstraszą... nadaremne...
- Tak właściwie... kim ty jesteś? - Mówię do chłopaka, tak jakbym nie mógł wcześniej się zapytać.

Azyl · 2012-01-25 15:31:29

Jestem Allan nie pamiętasz ? Przecież opowiadałem ci o sobie już kilka razy w trakcie podróży. Nie słuchałeś mnie ?

7Fail · 2012-01-26 09:34:24

- Yyyyyy... tak, pewnie tak było... - Mówię lekko skrępowany, bo to nie tak, że go nie słuchałem, a w ogóle nie zauważałem. Jeszcze zabawniejsze jest to, że on chyba nawet nie zna mojego imienia. W ogóle... od kiedy on za mną chodzi?

Azyl · 2012-01-26 21:49:17

Joey myślałem że chcesz żebym z tobą ruszył w podróż ... Co się tak patrzysz jakbyś był zdziwiony że znam twoje imię. Naprawdę chcę ...

Ale nagle przerwał bo nagle zza twoich pleców wskoczył mu na głowę Spinarak ! Przykleił się jakąś mazią i nie chce zejść. Chyba chce sobie na jego twarzy zrobić domek z pajęczyny.

AAAAAA !!!! WEŹ GO WEŹ GO PROSZĘ ! - Allan zaczął krzyczeć i machać rękami jak szaleniec.

7Fail · 2012-01-27 12:02:56

W pierwszej chwili stoję zamurowany, oczywistym jest to, bo w końcu ten kolo zna moje imię! W drugiej jednak postanawiam działać i podchodzę do tego całego Alana... wyrywam mu włosy, łącznie z Spinerak'iem, małego odkładam na ziemię i idę dalej. Taka głupota, a jednak ten chłopak zachowywał się jak idiota... no cóż, są różne świty na tym świecie.

Azyl · 2012-01-27 13:53:06

Spinarak odkleił się razem z wielkim pękiem włosów Allana.

AŁAAAA ! KU&$^# #%&^ ^$^#@ !!! [cenzura]

Krzyknął Allan i po odpoczynku ruszył za tobą.

7Fail · 2012-01-27 17:32:42

Chwilę milczę, bo i po co się odzywać, ale później spoglądam na Allan'a i dziwnym, bo jakim innym głosem mówię:
- Tak właściwie jaki jest twój cel?

Azyl · 2012-01-27 20:34:05

Być twoim wiernym towarzyszem gotów skoczyć za tobą w ogień niczym Sam za Frodem, Ron Weasley za Harrym Potterem czy Watson za Sherlockiem Holmes.

7Fail · 2012-01-27 20:39:15

- Nie żeby coś, ale zaczynam się Ciebie bać... - Mówię wielce przerażonym głosem, ale wcale nie jest mi do śmiechu, to jest strach prawdziwy.
- Niech zgadnę, idziesz tam, gdzie ja? - Pytam się, ale i tak znam odpowiedź.

Ogłoszenie

#1 2012-01-23 13:58:15

Gra "Porażek", czyli tutaj główną rolę gra Joey.

#2 2012-01-23 14:07:19

Re: Gra "Porażek", czyli tutaj główną rolę gra Joey.

#3 2012-01-23 20:52:26

Re: Gra "Porażek", czyli tutaj główną rolę gra Joey.

#4 2012-01-23 20:57:00

Re: Gra "Porażek", czyli tutaj główną rolę gra Joey.

#5 2012-01-24 17:52:16

Re: Gra "Porażek", czyli tutaj główną rolę gra Joey.

#6 2012-01-24 21:12:55

Re: Gra "Porażek", czyli tutaj główną rolę gra Joey.

#7 2012-01-25 13:05:14

Re: Gra "Porażek", czyli tutaj główną rolę gra Joey.

#8 2012-01-25 15:31:29

Re: Gra "Porażek", czyli tutaj główną rolę gra Joey.

#9 2012-01-26 09:34:24

Re: Gra "Porażek", czyli tutaj główną rolę gra Joey.

#10 2012-01-26 21:49:17

Re: Gra "Porażek", czyli tutaj główną rolę gra Joey.

#11 2012-01-27 12:02:56

Re: Gra "Porażek", czyli tutaj główną rolę gra Joey.

#12 2012-01-27 13:53:06

Re: Gra "Porażek", czyli tutaj główną rolę gra Joey.

#13 2012-01-27 17:32:42

Re: Gra "Porażek", czyli tutaj główną rolę gra Joey.

#14 2012-01-27 20:34:05

Re: Gra "Porażek", czyli tutaj główną rolę gra Joey.

#15 2012-01-27 20:39:15

Re: Gra "Porażek", czyli tutaj główną rolę gra Joey.

Stopka forum